Ten wpis to kontynuacja poprzedniego, opisującego wyprawę w Dolomity. W czerwcu tego roku, wraz z koleżanką Asią, zapakowałyśmy się w pociąg i ruszyłyśmy na południe, w stronę gór przez wielu uznawanych za najpiękniejsze w Europie. Za bazę wyznaczyłyśmy miasteczko Ortisei, z którego bez problemu mogłyśmy się dostać na najciekawsze szlaki pieszo lub autobusem.
![](https://otwarium.pl/wp-content/uploads/2024/01/dolomity3-1024x847.jpg)
W poprzednim wpisie opisałam dwa podejścia pod Secedę oraz pierwszy i ostatni dzień. Ten wpis będzie swoistym uzupełnieniem, opowiadającym o tym, co robiłyśmy w pozostałe dni tej podróży. Poszczególne miejsca nie są opisane w sposób chronologiczny, a bardziej geograficzny, aby lepiej przedstawić, gdzie znajduje się który szlak.
![](https://otwarium.pl/wp-content/uploads/2024/01/P6070731o-1024x768.jpg)
Alpe di Siusi (Seiser Alm)
Płaskowyż dostępny jest bezpośrednio z Ortisei – można się na niego wspiąć, albo wjechać kolejką, co też my zrobiłyśmy. Dzień zapowiadał się przepięknie i praktycznie aż do późnego popołudnia świeciło słońce. Po kilku naprawdę deszczowych i szarych dniach, Dolomity pokazały swoje inne oblicze – pełne zieleni, kwiatów i uroczych leśnych ścieżek. Trasa, którą wybrałyśmy, była dość długa, ale prosta i relaksacyjna. Myślę, że dokładnie tego potrzebowałam po tych wszystkich razach, kiedy musiałyśmy uciekać przed deszczem. Spacer i tak oferował piękne widoki – zwłaszcza że wreszcie nie było mgły.
Z tego co przeczytałam w internecie, miejsce jest szczególnie popularne zimą, ze względu na trasy narciarskie. Kilka miejsc zawierało typowe atrakcje dla turystów, jak na przykład ramki do zdjęć z napisami. Na trasie znalazło się też kilka chatek, jednak wszystkie, oprócz tej przy kolejce górskiej, były zamknięte. Trochę trudno w to uwierzyć – czerwiec, piękna pogoda, a to wciąż nie sezon!
![](https://otwarium.pl/wp-content/uploads/2024/01/P6060689o-768x1024.jpg)
![](https://otwarium.pl/wp-content/uploads/2024/01/P6060699o-1024x768.jpg)
![](https://otwarium.pl/wp-content/uploads/2024/01/P6060704o-1024x768.jpg)
![](https://otwarium.pl/wp-content/uploads/2024/01/P6060407o-1024x768.jpg)
![](https://otwarium.pl/wp-content/uploads/2024/01/P6060422o-1024x768.jpg)
![](https://otwarium.pl/wp-content/uploads/2024/01/P6060425o-1024x768.jpg)
![](https://otwarium.pl/wp-content/uploads/2024/01/P6060428o-1024x768.jpg)
![](https://otwarium.pl/wp-content/uploads/2024/01/P6060434o-1024x768.jpg)
![](https://otwarium.pl/wp-content/uploads/2024/01/P6060438o-1024x768.jpg)
![](https://otwarium.pl/wp-content/uploads/2024/01/P6060444o-1024x768.jpg)
![](https://otwarium.pl/wp-content/uploads/2024/01/P6060449o-1024x768.jpg)
![](https://otwarium.pl/wp-content/uploads/2024/01/P6060456o-768x1024.jpg)
![](https://otwarium.pl/wp-content/uploads/2024/01/P6060471o-768x1024.jpg)
![](https://otwarium.pl/wp-content/uploads/2024/01/P6060482o-768x1024.jpg)
![](https://otwarium.pl/wp-content/uploads/2024/01/P6060494o-1024x768.jpg)
![](https://otwarium.pl/wp-content/uploads/2024/01/P6060502o-1024x768.jpg)
![](https://otwarium.pl/wp-content/uploads/2024/01/P6060516o-1024x768.jpg)
![](https://otwarium.pl/wp-content/uploads/2024/01/P6060545o-768x1024.jpg)
![](https://otwarium.pl/wp-content/uploads/2024/01/P6060583o-768x1024.jpg)
![](https://otwarium.pl/wp-content/uploads/2024/01/P6060584o-1024x768.jpg)
![](https://otwarium.pl/wp-content/uploads/2024/01/P6060625o-1024x768.jpg)
![](https://otwarium.pl/wp-content/uploads/2024/01/P6060629o-1024x768.jpg)
![](https://otwarium.pl/wp-content/uploads/2024/01/P6060647o-768x1024.jpg)
![](https://otwarium.pl/wp-content/uploads/2024/01/P6060664o-1024x768.jpg)
![](https://otwarium.pl/wp-content/uploads/2024/01/P6060672o-1024x768.jpg)
Col Rodella
Trzeciego dnia przygody w Dolomitach, postanowiłyśmy podjechać autobusem bliżej pod grupę ogromnych skalistych gór Langkofel / Sassolungo. To był dzień, w którym trafiła nam się zdecydowanie najgorsza pogoda. Nie będziemy jednak siedzieć w chatce całą dobę, zwłaszcza że warunki potrafią się zmienić w kilka minut. Plan był taki, aby chociaż częściowo zrobić Friedrich August Weg – malowniczą trasę zaczynającą się przy przystanku Passo Sella, dalej po południowym górskim zboczu, do chatki Plattkofelhütte, i aż do wsi Saltria, skąd można łatwo przejść do Santa Cristina. Tak wyglądał plan, rzeczywistość wyglądała zupełnie inaczej.
Kiedy wysiadłyśmy z autobusu, już padało. Do deszczu dołączyła gęsta mgła, ukrywając cały widok i trasę przed nami. Na domiar złego, ścieżka zamieniła się w grząskie błoto, w którym bardzo łatwo było się poślizgnąć, albo utknąć. Nie przeszłyśmy znaczącego kawałka trasy, zanim zdecydowałyśmy zawrócić. To nie miało sensu – męczarnia, zero widoków i jeszcze nie wiadomo, co będzie dalej. Postanowiłyśmy przeczekać deszcz w pobliskiej chatce, która okazała się otwarta. Po wyjściu z niej deszcz tymczasowo ustał, ale mgła tak zgęstniała, że spoza niej nie było już widać absolutnie nic. Weszłyśmy na niewielki szczyt Col Rodella, z którego mogłyby być naprawdę fajne widoki, gdyby oczywiście mgła ustąpiła. Tylko przez chwilę udało nam się dostrzec z bliska ogromny masyw przed nami. Pięć minut później, był już zakryty białą taflą.
![](https://otwarium.pl/wp-content/uploads/2024/01/P6050354o-1024x768.jpg)
![](https://otwarium.pl/wp-content/uploads/2024/01/IMG_3207o-1024x768.jpg)
![](https://otwarium.pl/wp-content/uploads/2024/01/IMG_6407o-768x1024.jpg)
![](https://otwarium.pl/wp-content/uploads/2024/01/P6050309o-768x1024.jpg)
![](https://otwarium.pl/wp-content/uploads/2024/01/P6050333o-768x1024.jpg)
Zità di Sasc / Piz Sella / Monte Seura
Okolice grupy Langkofel odwiedziłyśmy po raz drugi naszego przedostatniego dnia w Dolomitach. Tym razem wybrałyśmy trasę na północ od masywu, również zaczynając w Passo Sella, tym razem poprzez „skalne miasto” Zità di Sasc, wierzchołki Piz Sella i Monte Seura, a następnie w dół po Monte Pana, do Santa Cristina. Trasa miała tę zaletę, że w przypadku nagłego deszczu, dałoby się w wielu punktach ją skrócić, odbijając na północ, lub szukając szczęścia w działających kolejkach górskich. Na szczęście pogoda tym razem nam dopisała. Ponad dwadzieścia kilometrów bez ani kropli deszczu i praktycznie ani śladu mgły. Pomimo swojej długości, trasa była na tyle rozmaita, że zdecydowanie się nie nudziłyśmy.
![](https://otwarium.pl/wp-content/uploads/2024/01/P6091516o-768x1024.jpg)
![](https://otwarium.pl/wp-content/uploads/2024/01/P6091525o-768x1024.jpg)
![](https://otwarium.pl/wp-content/uploads/2024/01/P6091305o-1024x768.jpg)
![](https://otwarium.pl/wp-content/uploads/2024/01/P6091335o-768x1024.jpg)
![](https://otwarium.pl/wp-content/uploads/2024/01/P6091344o-768x1024.jpg)
![](https://otwarium.pl/wp-content/uploads/2024/01/P6091379o-1024x768.jpg)
![](https://otwarium.pl/wp-content/uploads/2024/01/P6091390o-768x1024.jpg)
![](https://otwarium.pl/wp-content/uploads/2024/01/P6091391o-768x1024.jpg)
![](https://otwarium.pl/wp-content/uploads/2024/01/P6091412o-768x1024.jpg)
![](https://otwarium.pl/wp-content/uploads/2024/01/P6091420o-1024x768.jpg)
![](https://otwarium.pl/wp-content/uploads/2024/01/P6091430o-768x1024.jpg)
![](https://otwarium.pl/wp-content/uploads/2024/01/P6091443o-1024x768.jpg)
![](https://otwarium.pl/wp-content/uploads/2024/01/P6091449o-1024x768.jpg)
![](https://otwarium.pl/wp-content/uploads/2024/01/P6091454o-1024x768.jpg)
![](https://otwarium.pl/wp-content/uploads/2024/01/P6091467o-768x1024.jpg)
![](https://otwarium.pl/wp-content/uploads/2024/01/P6091480o-1024x768.jpg)
![](https://otwarium.pl/wp-content/uploads/2024/01/P6091483o-1024x768.jpg)
![](https://otwarium.pl/wp-content/uploads/2024/01/P6091485o-1024x768.jpg)
![](https://otwarium.pl/wp-content/uploads/2024/01/P6091501o-768x1024.jpg)
![](https://otwarium.pl/wp-content/uploads/2024/01/P6091502o-1024x768.jpg)
![](https://otwarium.pl/wp-content/uploads/2024/01/P6091513o-1024x768.jpg)
![](https://otwarium.pl/wp-content/uploads/2024/01/P6091297o-768x1024.jpg)
![](https://otwarium.pl/wp-content/uploads/2024/01/P6050360o-768x1024.jpg)
Passo Portoi / Sass Pordio / Bindelweg
Jest taka piękna trasa w Dolomitach, bardzo prosta, ale niezwykle widokowa, zwana Bindelweg. Prowadzi po górskim zboczu, w dół, w stronę jeziora Fedaia. Generalnie były dwa problemy z pójściem tą trasą: po pierwsze jej punkt startowy, w miasteczku Canzei, okazał się zupełnie niedostępny za pomocą autobusu. Po drugie, nawet gdyby się jakoś do Canazei dostać, i tak kolejka, którą trasa proponuje wziąć, jeszcze nie była otwarta. Nie napisałam jednak, że się nie udało!
![](https://otwarium.pl/wp-content/uploads/2024/01/dolomity2-1024x583.jpg)
Wsiadłyśmy do autobusu jadącego w stronę Passo Pordoi, początkowo planując wysiąść na przystanku Pecol. Dokładniejsze spojrzenie na mapie, i spontanicznie postanowiłyśmy pozostać w autobusie aż do jego stacji końcowej. Jak się okazało, była to świetna decyzja – całkiem wygodna ścieżka, prowadząca malowniczą przełęczą, zaprowadziła nas prosto na Bindelweg.
Bindelweg nie przeszłyśmy w całości, ale doszłyśmy do miejsca z punktem widokowym na jezioro Fedaia. Po drodze minęłyśmy też kilka zamkniętych chatek, jedna z nich była w ogóle w budowie. Zejście na sam dół nie miało aż tak dużo sensu, biorąc pod uwagę konieczność długiego powrotu tą samą drogą. A my miałyśmy jeszcze jeden plan – wjechać kolejką na szczyt Sass Pordoi, i to najlepiej zanim znowu pojawi się mgła, chowająca za sobą cały widok.
Na szczęście udało nam się dostać tam w idealnym momencie. Zaledwie kilkanaście minut później z góry nie było już widać absolutnie nic. Na Sass Pordoi da się wejść na piechotę, jednak trasa nie jest łatwa, a przy tej pogodzie mogłoby być naprawdę różnie. Nie zliczę, ile razy tego dnia widziałyśmy przelatujący helikopter.
![](https://otwarium.pl/wp-content/uploads/2024/01/P6070938o-1024x768.jpg)
![](https://otwarium.pl/wp-content/uploads/2024/01/P6070944o-1024x768.jpg)
![](https://otwarium.pl/wp-content/uploads/2024/01/P6070950o-1024x768.jpg)
![](https://otwarium.pl/wp-content/uploads/2024/01/P6070966o-1024x768.jpg)
![](https://otwarium.pl/wp-content/uploads/2024/01/P6070988o-768x1024.jpg)
![](https://otwarium.pl/wp-content/uploads/2024/01/IMG_3379o-1024x768.jpg)
![](https://otwarium.pl/wp-content/uploads/2024/01/IMG_6707o-768x1024.jpg)
![](https://otwarium.pl/wp-content/uploads/2024/01/IMG_6725o-1024x768.jpg)
![](https://otwarium.pl/wp-content/uploads/2024/01/P6070723o-1024x768.jpg)
![](https://otwarium.pl/wp-content/uploads/2024/01/P6070738o-1024x768.jpg)
![](https://otwarium.pl/wp-content/uploads/2024/01/P6070741o-1024x768.jpg)
![](https://otwarium.pl/wp-content/uploads/2024/01/P6070751o-768x1024.jpg)
![](https://otwarium.pl/wp-content/uploads/2024/01/P6070754o-1024x768.jpg)
![](https://otwarium.pl/wp-content/uploads/2024/01/P6070757o-1024x768.jpg)
![](https://otwarium.pl/wp-content/uploads/2024/01/P6070794o-1024x768.jpg)
![](https://otwarium.pl/wp-content/uploads/2024/01/P6070800o-1024x768.jpg)
![](https://otwarium.pl/wp-content/uploads/2024/01/P6070812o-1024x768.jpg)
![](https://otwarium.pl/wp-content/uploads/2024/01/P6070825o-1024x768.jpg)
![](https://otwarium.pl/wp-content/uploads/2024/01/P6070832o-1024x768.jpg)
![](https://otwarium.pl/wp-content/uploads/2024/01/P6070838o-1024x768.jpg)
![](https://otwarium.pl/wp-content/uploads/2024/01/P6070846o-768x1024.jpg)
![](https://otwarium.pl/wp-content/uploads/2024/01/P6070860o-1024x768.jpg)
![](https://otwarium.pl/wp-content/uploads/2024/01/P6070877o-1024x768.jpg)
![](https://otwarium.pl/wp-content/uploads/2024/01/P6070879o-1024x768.jpg)
![](https://otwarium.pl/wp-content/uploads/2024/01/P6070888o-1024x768.jpg)
![](https://otwarium.pl/wp-content/uploads/2024/01/P6070898o-1024x768.jpg)
![](https://otwarium.pl/wp-content/uploads/2024/01/P6070905o-1024x768.jpg)
![](https://otwarium.pl/wp-content/uploads/2024/01/P6070915o-1024x768.jpg)
![](https://otwarium.pl/wp-content/uploads/2024/01/P6070924o-1024x768.jpg)
![](https://otwarium.pl/wp-content/uploads/2024/01/P6070933o-1024x768.jpg)