Sześcian

Miałam do zrobienia makietę, która w uproszczeniu składała się z pociętego na fragmenty sześcianu 9x9x9cm. Po tym, jak poświęciłam kilka godzin, aby zaprojektować ją w SketchUpie, śniła mi się ona przez całą noc. Budząc się, wpadłam w panikę, gdyż, półświadoma, byłam pewna, że czas nie leci liniowo a dwuwymiarowo i dwa kolejne budziki były jednym, który się zakrzywił w czasie. Aż do wstania umierałam ze strachu, że mi się coś złego stało z czasoprzestrzenią i muszę złapać ten punkt, kiedy budzik iksowy i budzik igrekowy będą się ze sobą zgadzać. Jaka to była ulga, kiedy okazało się, że czas idzie tylko „w jedną stronę”…