Przeczytaj

Lukier i mięso

Jakiś czas temu poleciłam Wam książkę, w której autorka zadawała pytania znanym polskim architektom. Dzisiaj chciałabym przedstawić kolejną…
Przeczytaj

Nie mogłabym mieszkać poza miastem

Dzisiaj w nocy śniła mi się wioska położona w sercu lasu. Dziki teren, porośnięty gęsto zielenią pełen był małych, parterowych domków ułożonych na pagórkach tak jakby czas dopasował ich kształt do zakrzywienia podłoża. Pomimo braku siatki ulic (pomiędzy domami nie biegły nawet wydeptane ścieżki), wioskę przecinała wąska, ale ruchliwa, ulica. Kiedy się obudziłam, w głowie kłębiło mi się mnóstwo myśli, a jedna z nich brzmiała: nie mogłabym mieszkać poza miastem.
Przeczytaj

Samochodowe miasto

Kult samochodu ma się w Polsce dobrze – ludzie przyzwyczaili się do hałaśliwych ulic i wielkich parkingów, rozrzedzających…
Przeczytaj

Zarządzanie sesją

Dzisiejszy wpis będzie bardzo krótki. Z powodu zbliżającej się sesji brakuje mi czasu na napisanie czegoś większego, a…
Przeczytaj

2015 – kolejny kamyczek w życiu

W niestałym życiu ważne jest umieszczanie punktów odniesienia. Przełom roku jest dla mnie związany z publikacją wpisu będącego…
Przeczytaj

Przemytnicy

Uwielbiam duże miasta za to, że wiecznie się coś w nich dzieje. Oferta wydarzeń kulturalnych jest wielokrotnie większa…
Przeczytaj

JWB: Pomarańcz

Ostatni temat z Jesiennego Wyzwania Blogowego, „pomarańcz”, był dla mnie zdecydowanie najtrudniejszy do interpretacji. Nigdy nie lubiłam tego…
Przeczytaj

JWB: Jesień

Jak bardzo nowa sytuacja życiowa i nieustanne zmiany mogą zamieszać w światopoglądzie człowieka? A może to po prostu…
Przeczytaj

JWB: Szaro

Krótka obserwacja pozwoliła mi stwierdzić, że artyści kochają czerń, a architekci biel. Ja natomiast uwielbiam szarość, niekolor praktyczny,…